Info
Ten blog rowerowy prowadzi coco75 z miasteczka Zabrze. Mam przejechane 5045.00 kilometrów w tym 182.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 6.36 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 9 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2013, Czerwiec1 - 13
- 2013, Maj1 - 0
- 2013, Kwiecień3 - 5
- 2013, Styczeń1 - 4
- 2012, Wrzesień1 - 0
- 2012, Sierpień3 - 6
- 2012, Lipiec6 - 13
- 2012, Czerwiec24 - 45
- 2012, Maj32 - 58
- 2012, Kwiecień10 - 38
- 2012, Marzec20 - 19
- 2012, Luty5 - 5
- 2012, Styczeń9 - 10
- 2011, Grudzień6 - 12
- 2011, Listopad10 - 10
- 2011, Sierpień3 - 7
- 2011, Lipiec2 - 1
- 2011, Czerwiec2 - 7
- 2011, Maj1 - 0
- 2011, Kwiecień2 - 2
Czerwiec, 2012
Dystans całkowity: | 1019.00 km (w terenie 20.00 km; 1.96%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Liczba aktywności: | 23 |
Średnio na aktywność: | 44.30 km |
Więcej statystyk |
- DST 30.00km
- Sprzęt merida matts TFS 800
- Aktywność Jazda na rowerze
po pracy
Czwartek, 21 czerwca 2012 · dodano: 21.06.2012 | Komentarze 0
wypad do Zabrza Niestety pogoda zmusiła mnie do powrotu do domu i zabranie samochodu ponieważ by mi papiery zamokły na szczęście popołudnie było już ładne
- DST 24.00km
- Sprzęt merida matts TFS 800
- Aktywność Jazda na rowerze
Szybko i chyba za szybko
Wtorek, 19 czerwca 2012 · dodano: 19.06.2012 | Komentarze 2
No nie, padnięty za dużą kadencje sobie zapodałem. Ale jest git na razie wszystkim i pozdro
- DST 56.00km
- Sprzęt merida matts TFS 800
- Aktywność Jazda na rowerze
no i pogoda dalej piękna
Wtorek, 19 czerwca 2012 · dodano: 19.06.2012 | Komentarze 2
no rano wstaje i czas plany zrealizować jadę do Gliwic. Żeby nie było za szybko kręcę przez Pyskowice potem do Agencji reklamy odebrać zamówienie i do domu. Przez Zabrze, Biskupice, Miechowice-las na Helenkę w końcu trzeba zdążyć się kawy napić przed pracą.
- DST 24.00km
- Sprzęt merida matts TFS 800
- Aktywność Jazda na rowerze
dopracowo popracowo
Poniedziałek, 18 czerwca 2012 · dodano: 18.06.2012 | Komentarze 3
do pracy troszkę wcześniej żeby zaliczyć jeszcze plan z basenem.
na szczęście udaje się jakoś. Popływałem i na rower do pracy troszkę zmęczony ale pozytywnie, znaczy się tak jak lubią to tygryski najbardziej popracowane zatankowane i do domu w nowych spodenkach po prostu bajka tak kręcę i kręcę, że o mało bym przegapił zjazd na moją ulice:) no dobra a teraz pospać. I jutro rano do Gliwic przez Pyskowice a co se będę żałował,
- DST 32.76km
- Sprzęt merida matts TFS 800
- Aktywność Jazda na rowerze
pogoda nie do sidzenia w domu
Poniedziałek, 18 czerwca 2012 · dodano: 18.06.2012 | Komentarze 12
A tu muszę siedzieć bo Grażka się rano źle czuła i nie mogła iść na warsztaty. Miałem inne plany ale jak zwykle życie postanowiło inaczej. Kilka spraw załatwić i jadę przez leśną do Żernik i do domu przed pracą jeszcze się odświeżyć na basenie. Bo chyba nic tak nie uspokaja mnie jak wysiłek fizyczny.
- Sprzęt merida matts TFS 800
- Aktywność Jazda na rowerze
Polska brawo
Niedziela, 17 czerwca 2012 · dodano: 18.06.2012 | Komentarze 2
Np i pokazali Nasi siatkarze Brazylijczykom że da się z nimi wygrywać
Polska - Brazylia 3:1
Brawo !!!
- DST 44.24km
- Sprzęt merida matts TFS 800
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota wstaje i do szkoły
Sobota, 16 czerwca 2012 · dodano: 17.06.2012 | Komentarze 0
sobota wstaje nie chce mi się strasznie ale ubieram się wsiadam na rower.
I jadę wracam trochę nie całkiem prosto do domu, jadę przez Zabrze. Dzwonie do koleżanki małżonki bo ma być w M1 żeby kupić Grażce rzeczy na wycieczkę do Zwardonia. no i mam niespodziankę nowe spodenki rowerowe, warto czasami jechać na około.
- DST 69.00km
- Sprzęt merida matts TFS 800
- Aktywność Jazda na rowerze
do pracy
Piątek, 15 czerwca 2012 · dodano: 17.06.2012 | Komentarze 0
Do pracy rowerkiem a po pracy zamiast do domu to na seget i warto było, bo się okazało, że przejazd dla rowerzystów pod A1 na wysokości restauracji "Pod dębami" jest przejezdny. I to dla wszystkich rowerzystów bo wcześniej to było raczej dla tych co lubią teren. I jeszcze wyprawa do Zabrza po drut a żeby nie było tak zwyczajnie to powrót przez leśną i częściowo Czekanów.
- DST 120.00km
- Sprzęt merida matts TFS 800
- Aktywność Jazda na rowerze
dopracowo zaległościowo
Środa, 13 czerwca 2012 · dodano: 13.06.2012 | Komentarze 2
trochę zaległości trzeba było korektę zrobić, żeby się zgadzało z stanem licznika
- DST 95.00km
- Aktywność Jazda na rowerze
Ładna Niedziela
Niedziela, 10 czerwca 2012 · dodano: 10.06.2012 | Komentarze 4
Wstaję 8:15, aż dziwne że wyrabiam się na 9:00. U Przemka byłem już po 9:00. Przemek powiedział, że już schodzi, no i schodził ale przez studenckie 30 minut. Miałem czas pogadać chwilkę z Anią. Potem wyszła Monika i Tomek. Następnie Igorek, który pochwalił się że jedzie na zawody. Zara po nim wyszedł Darek i Aneta i ruszyli na zawody do Wodzisławia.no nie zły rower
© coco75
I nareszcie wyszedł Przemo z Kasią.
Ruszyliśmy w drogę.
w Mikulczycach na Leśnej.Dokarmiliśmy dużą kurę
© coco75
Dojeżdżamy do Makoszowy. Tempo utrzymuje się na granicy 15km/h więc i czas na fotki mam.wysoki ten komin
© coco75
vgdzieś miedzy Bujakowem a Mokre
© coco75Kawiarnia w ogrodzie botanicznym Bujaków
© coco75Dalej w ogrodzie
© coco75Jedziemy dalej
© coco75UWAGA!!!
© coco75Pociąg
© coco75a tych wagonów miał ze czterdzieści
© coco75Ludzie zejdźcie z drogi bo Kasia jedzie
© coco75no i chyba finiszujemy
© coco75no i jesteśmy tabliczka pokazuje że zajechaliśmy
© coco75to jest wanna czy jezioro bo fale tu jak w wannie
© coco75
a teraz dokoła jeziorka i do domu na liczniku mamy 61 km
i napotykamy na
Pałacyk myśliwski książąt Hochbergów z Pszczyny
© coco75
Ładnie tu, przy wejściu stoją dwie groźne bestie, ale szybko je oswajam. W sumie i tak jestem większy:)nie taki wilk straszny
© coco75
też tam byłem miód i wino piłemmały miś gruby miś zna się z Coco nie od dziś
© coco75chyba czas wracać
© coco75
Baterie w telefonie i aparacie padły więc to by było na tyle.
Dojeżdżamy do Łazisk do domu Kasi. Uciekając przed burzą pakuję rower do samochodu rodziców Kasi bo niestety rozpadało się na dobre.